sobota, 25 sierpnia 2012

Rozdział 14 - No to co? gotowa?


- Zayn! Zayn! - krzyczał Harry stojąc w salonie
- co chcesz?!
- zejdz na dół
- No czego? - zapytał Zayn
- Idziemy sie rozerwać, przyda Ci się - powiedział Harold przeglądając się w lustrze
- ale gdzie, co jak ?
- nie pytaj, tylko sie szykuj!
- daj mi godzine ; )
- godzine?! co Ty baba -.-? dobraa żart, za godzine na dole ! ; )
W TYM SAMYM CZASIE W POKOJU DARII
- ejej Badi! porywam Cię, robimy sobie babski dzień! - krzyczała radosna Roksana - tylko we dwie! jak kiedyś!
- no okeej, ale co? gdzie?
- nie pytaj tylko się ubieraj. to jest niespodzianka! czekam na dole!
NA DOLE
- i coo? - zapytal Hazza przytulając Roksane
- za godzine bd gotowa ; )
- to tak jak Zayn, mamy wiec godzine dla Siebiiee ; ))) - powiedział Hazza i rzucił Roksane na sofe
Po około godzinie, Daria wyszła w spokoju, spotykając na korytarzu Zayna. Wymienili się chłodnymi spojrzenami.
- wybierasz się gdzieś? - zapytał Zayn
- nie powinno Cię to interesować - odpowiedziała Daria poprawiając grzywkę przed wielkim lustrem na korytarzu
- już się tak nie przeglądaj, bo lutro pęknie - powiedział Zayn podchodząc do lustra by obadać jak wygląda.
- jak rozumiem, Twoje już pękło, dlatego korzystasz z tego tutaj ? ; ] - zapytała ironicznie Daria i zeszla na dół
Zayn stał chwilę jak wryty, nie wiedząc co ma powiedziec, przejrzal się jeszcze 2 razy po czym zszedł na dół gdzie czekal Harold i dziewczyny.
- ee.... mam nadzieje, że nei wychodzimy we czworo... - wybełkotała Daria..
- z nią nigdzie nie ide - dodał Zayn i zaczął wracać na górę
- STOJ KURWA! - krzynel Roksana - ja biore Darie a Ty wychodzisz z Harrym.
Wychodząc z domu spotkali Olka z Margo.
- oo gdzie idziecie?! - zapytał Olek
- tak wychodzimy i w zasadzie bardzo sie spieszymy bo kazda minuta przyczynia się do tego, że zaraz moezmy mieć tu morerstwo - powiedział Haryy smiejąc się i wyszli z domu.
Wyszli i poszli w dwie różne strony. Dziewczyny udały się do kosmetyczki i do kina. Spędzily przemiło czas. Panowie natomiast, poszli do klubu.
Wypili hektolitry alkoholu i wytańczyli się za wsze czasy. Znalazł się też czas na konkretne rozmowy, Haryy wypytał Zayna o Daria,
Roksana wypytala Darie o Zayna, ale niewiele ustalili, poza tym, że ta dwójka wyraźnie się nie lubi, a jednocześnie cholernie na siebei leci.
 Wszyscy wrócili do domu bardzo późno.
Podczas ich nieobecności Niki i Ania ogladąły do późna filmy, i zajadały się lodami, ponieważ Lou, Naill i Liam byli w studiu.
Olek wraz z ekipą spędzili noc w klubie.
Następny ranek był ciężki dla wszystkich. Kac nie oszczędzał Harrego i Zayna co bardzo cieszylo Darie.
- ojojojo główka boliii? - zapytała Daria ironicznie przy sniadaniu
- odpusc sobie - burknął Zayn
- ojj no dlaczeeeego, kaaaacyk? kaaacyk ?:D - męczyła dziewczyna
- tak kurwa kacyk w chuj, cieszysz sie?!
- nawet nie wiesz jak abrdzo! - rzuciła Daria i cała w skowronkach opuściła kuchnie.
Po około godzinie, gdy wszyscy sie juz ogarneli Olek wbiegł do salonu
- LUDZIE LUDZIE, narada grupowa za 4 minuty!!!!! - krzyczal biegając po pokoju!
Gdy juz wszyscy doczłapali się do salonu, Olek rozpoczął swoją przemowe
- Jako, że jesteśmy tu już troche czasu, pomyslałem, że moznaby zorbic impreze! taką wiecie!! OGROMNA! przy basenie i w domu, zaprosic mase ludzi
i wg! co wy na to?!
- hmm mysle, ze to dobry pomysl - powiedziała Ania
- taak!! rozerwiemy sie wszyscy razem - dodała Nicola
Tylko Daria i Zayn zdawali sie meic jakieś wątpliwości, widocznie nei chcieli znosić swojego towarzystwa.
- Okej więc postanowione! Jutro, na 20! dzońcie do ludzi, ja z dziewczynami zorganizujemy jedzenie, chlopacy alkohol, Zayn i Olek muzyke! - wydała
polecenia Roksana
Przygotowania ruszyły więc pelną parą!
W domu zapanował chaos, wszyscy beigali, dzownili, krzyczeli i przepychali się. Nie przespali nocy, bo byli zbyt zajęci przygotowaniami.
Gdy już wszystko było gotowe zaczęli się przygotowywać. Dziewczyny opanowały łazienki, chłopacy wcale nie byli lepsi. Zayn układał swoją super fryzure,
Harry dobierał koszule, Liam brał przysznic, Nail zatanawiał sie czy ubrać skarpetki czy nie, a Lou... własnie, gdzie jest Lou?!
No tak, Lou siedział cały w skowronkach na sofie i wpierdlalał Marchewki... tsaa...
No więc, gdy juz wszytsko bylo gotowe, zaczeli sie schodzic goście.
Roksana z Ania i Nicola siedziały w kuchni, Haryy z Lou, Naillem i  Liamem witali gości, a Zayn siedział na kanapie bezwłanie gapiąc się w kominek.
- Roksana, Roksana, gdzie jest Olek?1 wszędzie go szukam!! - przybiegła do kuchni zdyszana Margo
- Oleek? Olek jest na górze u Darii, pomaga jej sie uszykowac
- jak to pomaga?! w czym?
- oj nie pytaaj, zaraz zobaczysz!
W tym samym czasie w pokoju Darii
- Oleek, nie moge zapiąć sukienki! pomoz!
- no juzz, spokojnie... prosze! gotowe ; )
- i jak? - zapytała Daria stojąc przed lustrem
- jak dla mnie, idealnie... Zayn oszaleje ; )
- coo?! o co Ci... nienienie, przeciez tu nie chodzi o niego
- hahahahha - Olek tylko się zaśmiał - no to co, schodzimy?
- no dobrze.
Wyszli z pokoju i udali się w strone schodów, gdy doszli już do krawędzi, Olek pobiegł na doł przywitac sie z Pawłem i zostawił Darie samą.
ŚWIETNIE, po prostu idealnie, pomyslała dziewczyna...
- ROKSANA! - krzynął Harry wskazując ręką na górę schodów.
Zapadła cisza...







TADAi 2 z 3 od Darii!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz